wtorek, 5 listopada 2013

Pielęgnacja stóp dzieci


Stopy dziecka różnią się od stóp dorosłych są płaskie, krótsze i szersze zwężające się ku piecie a duży palec lekko odstaje. Dzieci rodząc się nie mają sklepienia stopy – wnętrze stopy wypełnione jest tkanką tłuszczową, która to znika około 2 roku życia. Łukowate wygięcie pojawia się koło 4 roku życia.
Chrząstki stopy są miękkie i twardnieją stopniowo w kościec od 6 roku życia, a ostateczną formę przybierają w wieku 13-14 lat.

Jak pielęgnować takie małe stópki?

Ważne jest prawidłowe obcinanie paznokci. Obcinamy je równolegle do łożyska paznokcia. 
Paznokcie nie wolno obcinać za krótko i wycinać kątów (na okrągło). Takie postępowanie wpaja złe nawyki pielęgnacyjne a w ostateczności doprowadza do tego, że paznokieć zaczyna wrastać co doprowadza do stanów zapalnych i zakażeń bakteryjnych i grzybiczych.
Skóra na stopach dziecka jest prawidłowo nawilżona i natłuszczona pozbawiona jest zrogowaceń. 
Dla tego też nie wymaga stosowania specjalnych preparatów. Stosujemy do pielęgnacji stópek ten sam kosmetyk co do całego ciała.
Wskazany jest masaż, który wpływa na prawidłowy rozwój stóp.
Masaż stóp dziecka powinien być delikatny. Przy użyciu oliwki wykonujemy ruchy głaskania najpierw na grzbietowej części, potem podeszwa, a następnie każdy paluszek z osobna. Czas masażu do 10 min.

Jakie obuwie dla maluszka i kiedy ?

Dobór obuwia jest bardzo ważny a wręcz kluczowy. Stopa dziecka aby się prawidłowo rozwijała potrzebuje swobody i wygody. Nie powinno się zakładać butów niemowlakowi, który jeszcze nie chodzi, by nie powodować niepotrzebnych ucisków na delikatne chrząstki stopy. Powinny to być luźne skarpetki lub śpiochy, aby nie krępowały ruchów stópek – dzięki temu maluch może je samoistnie ćwiczyć, wtedy krążenie dobrze funkcjonuje i odżywia stópki co zapewnia im prawidłowy rozwój.
Jeśli stopy dziecka zbyt wcześnie uwięzimy w bucie mogą one ulec deformacji: paluch koślawy, palce młoteczkowate lub szponiaste, płaskostopie podłużne lub poprzeczne.
Pierwsze buty kupujemu dziecku, gdy zaczyna robić pierwsze kroki. Nie powinny to być buty odziedziczone po rodzeństwie czyli już wcześniej noszone, gdyż taki but może uformować stopę w niewłaściwy sposób. Buty kupujemy o centymetr dłuższe od najdłuższego palca aby dziecko miało możliwość poruszania palcami. Najlepiej gdy na zakupy idziemy z dzieckiem aby mogło przymierzyć obuwie na miejscu, stanąć w nim i przejść się. Jeśli to nie jest możliwe najlepiej odrysować stopę na sztywnym materiale i zrobić szablon. Wykonujemy to oczywiście w pozycji stojącej dziecka. (dziecko stoi w lekkim rozkroku, równo dociążając obie stopy). Szablony takie powinno się wykonywać co 3 miesiące dzięki temu widzimy jak rośnie stopa dziecka i czy trzeba zmienić buciki. Należy też oglądać stópki czy nie ma zaczerwienień i otarć.
Przy doborze obuwia ważna jest nie tylko długość stopy, ale również jej szerokość i wysokość.
Buty powinny :
  • być wykonane ze skóry, zamszu lub innych naturalnych materiałów o dobrej termoizolacji i wentylacji,
  • mieć giętkie przodostopie ułatwiające chodzenie i pracę stopy w bucie oraz szerokie i wysokie czubki, które pozwalają na swobodne poruszanie paluszkami,
  • mieć miękkie wnętrze bez szorstkich wykończeń i wyjmowaną wkładkę ułatwiającą kontrolę wzrostu stopy przez porównanie jej z nowym szablonem,
  • powinny być sznurowane lub mieć regulowane zapięcie aby móc je do pasować do różnej szerokości i wysokości stopy dzieci
  • podeszwy powinny być antypoślizgowe i izolujące od podłoża
  • być dostosowane do pory roku i aury.

Gimnastyka

Gimnastyka i ruch są bardzo ważnymi czynnikami rozwoju dziecka. W domu i na bezpiecznym podłożu dziecko może pobiegać boso. Bardzo dobrze jeśli to podłoże jest miękkie i z lekkimi nierównościami np. dywan, piasek, trawnik. Jest to bardzo dobre ćwiczenie dla stóp i przygotowuje delikatne kostki stopy do chodzenia. Pomaga im prawidłowo się ustawić w stopie, przejąć ciężar ciała. Ruch pobudza odkładanie się wapna w kostkach stóp i stopniowe ich wzmacnianie. Można pomóc dziecku ćwiczeniami np. chodzenie na palcach i wyciąganie się w górę, kręcenie kółek stopami w prawo i w lewo. Można też zaproponować dziecku zabawę w podnoszenie stopami przedmiotów z podłogi lub turlanie piłki.

Stopy dziecka należy obserwować i kontrolować gdyż nieprawidłowości w budowie stóp mogą pojawić się na każdym etapie rozwoju. O prócz wymienionych wcześniej wad nabytych : płaskostopie, paluch koślawy, szponiaste palce,wrastające paznokcie; stopy dziecka są narażone na tzw. wady wrodzone : stopa końsko-szpotawa, przywiedzione przedstopie, stopa wydrążona, stopa piętowa itd. Dla tego tak ważne jest wychwycenie pierwszych objawów i nieprawidłowości by wada nie utrwaliła się i nie postępowała. W leczeniu deformacji stóp u dziecka prócz ćwiczeń stosuje się ortezy i wkładki a w ostateczności gipsowanie kończyn i zabiegi chirurgiczne. Często u nastolatków występuje problem wrastających paznokci. Przyczyną jest złe obcinanie paznokci (za głębokie wycinanie boków), urazy mechaniczne lub uprawianie sportu (gra w piłkę lub tenisa). Problem zaognia wzmożona potliwość stóp, która często ma miejsce w okresie dojrzewania. W takich przypadkach nawet małym dzieciom wystarczy założyć specjalną klamrę korekcyjną. Zabieg wykonuje wykwalifikowana pedicurzystka lub podolog. Jest on bezbolesny i często wystarczy aplikacja jednej klamry by pozbyć się problemu.




środa, 16 października 2013

Dezodorant czy antyperspirant?


                Wszyscy się pocimy to naturalny mechanizm regulacji ciepła oraz droga usuwania toksyn z organizmu. 
Pot to wydzielina gruczołów potowych składająca się w 99 procentach z wody a pozostały procent to sole, tłuszcze, kwas mlekowy, węglowodany, mocznik i związki mineralne (potas, magnez i wapń). Skład i ilość potu nie jest stała zmienia się wraz z wiekiem, odżywianiem oraz pogodą.  Ma wpływ na to również stan naszego zdrowia (hormony, leki i choroby).  U zdrowego człowieka pot jest bezwonny. Dopiero pod wpływem choroby, zażywanych leków lub braku higieny pot może mieć bardzo nieprzyjemny zapach. Odpowiedzialne za to są bakterie dla których pot stanowi pożywkę. Brzydki zapach spowodowany jest z reguły złą pracą gruczołów apokrynowych.
Pot jest wydzielany przez dwa rodzaje gruczołów: apokrynowe i ekranowe. Gruczoły apokrynowe stają się aktywne w okresie dojrzewania i znajdują się w obrębie pach, brodawek sutkowych oraz okolic intymnych.  Ich wydzielina jest oleista i lepka. Uważane są za nośnik feromonów. 
Natomiast gruczoły ekranowe działają od urodzenia i znajdują się na powierzchni prawie całego ciała. Produkowany przez nie pot składa się głównie z wody i powstaje w celu schłodzenia organizmu w czasie upałów lub podczas wysiłku fizycznego.
Nie tylko zapach potu może być nieprzyjemny i kłopotliwy ale również jego ilość. 
Nadpotliwość  może być organiczna lub uogólniona. Nadpotliwość organiczną wywołują np. stres i emocje. W wyniku zdenerwowania, lęku czy złości zaczynają się pocić nogi, dłonie, pachy i czoło. 
Silny stres pobudza nerwy układu współczulnego, który unerwia gruczoły potowe ekranowe. U niektórych osób to zjawisko jest częstsze i bardzo nasilone. Jedną z odmian pocenia organiczngo jest tzw. pocenie smakowe występujące w czasie spożywania gorących lub pikantnych potraw. Przyczyną nadpotliwości uogólnionej najczęściej są zmiany hormonalne (menopauza, choroba tarczycy), ciąża, zażywanie niektórych leków czy dużych dawek kofeiny.
Jak  walczyć z nadmiernym poceniem się ?
Warto zacząć od zwiększenia środków higienicznych. W szczególności w lecie częściej korzystać z prysznica. Należy też odpowiednio przewiewnie się ubierać w odzież z naturalnych materiałów. 
Dobrze jest również golić lub depilować skórę pach, gdyż pomaga to utrzymać  higienę w tym miejscu, a włosy nie stanowią dodatkowej pożywki dla bakterii. 
Wskazane jest stosowanie antyperspirantów lub dezodorantów.
Dezodoranty  – są klasyfikowane jako kosmetyk i mają za zadanie eliminację przykrego zapachu i tuszowanie go substancjami zapachowymi. W  ich skład najczęściej wchodzi działający antybakteryjnie  alkohol etylowy lub triklosan czy heksachlorofen oraz związki mające zdolność pochłaniania zapachów np. pidolat cynku. Niektóre dezodoranty zawierają środki opóźniające odrost włosów po depilacji. Dezodoranty nie są  środkami przeciwpotowymi. Z tych powodów nie nadają się dla osób, które silnie się pocą.
Antyperspiranty – klasyfikowane jako leki mają za zadanie zatrzymać lub spowolnić proces wydzielania potu. W ich skład wchodzą związki glinu ( chlorek glinu, hydroksochlorek glinu i związki glinowo-cyrkonowe), które w reakcji z elektrolitami potu tworzą żel i formują czopy zatykające przewody wyprowadzające gruczołów potowych. Czop ten zapobiega wydzielaniu potu przez gruczoły i jest usuwany podczas naturalnego procesu złuszczania naskórka. Sole glinu działają na pory nieco ściągająco, powodując ich obkurczanie. Często do antyperspirantów  dodaje się talk, który pochłania pot i neutralizuje jego zapach oraz związki srebra o działaniu antybaktryjnym.  Preparaty mogą być w spreju, kremie lub żelu. Można je kupić w większości sklepów kosmetycznych lub w aptekach. Preparaty dostępne na rynku różnią się stężeniem a w związku z tym skutecznością i częstotliwością ich stosowania. Gdy nie wystarczają, możemy użyć środek o większym stężeniu soli glinu, ale tylko po konsultacji z lekarzem. Są to preparaty dostępny tylko na receptę. Antyperspiranty dostępne w sklepach można stosować raz dziennie (nie częściej ), a o silniejszych stężeniach – dostępne w aptece- 3-4 dni i robić przerwę lub co 2, 3 dni. 
Antyperspiranty działają nawet  48 godzin od momentu zastosowania. Należy nakładać je na suchą skórę i tylko w miejsca narażone na nadmierne pocenie - pachy, stopy lub dłonie. Wieczorem dokładnie zmyć resztki ze skóry. 
Zbyt częste używanie antyperspirantów, może nadmiernie blokować kanaliki potowe, co często prowadzić do powstawania stanów zapalnych w okolicach  ich ujść ,a nawet do powiększenia węzłów chłonnych. 
Ważne jest aby stosować je zgodnie z zaleceniami na opakowaniu. Dobrze jest zmieniać rodzaj antyperspirantu i stosować je rotacyjnie, wymiennie z preparatem o niższym stężeniu lub wręcz z dezodorantem by skóra mogła odpocząć.
Dezodoranty można aplikować na całą skórę i powtarzać tą czynność kilkukrotnie w ciągu dnia.Dodatkowym ich atutem jest ładny, świeży zapach.  Z drugiej strony intensywny zapach dezodorantu może kłócić się z perfumami, które również chcemy użyć.
Zarówno dezodoranty jak i antyperspiranty należy nakładać na suchą skórę, nie podrażnioną - bez ran i zmian skórnych, gdyż penetracja preparatu przez uszkodzony naskórek może być zbyt intensywna i powodować uczulenie. Dla tego też po depilacji należy stosować preparaty, które są do tego celu przeznaczone np. nie zawierające alkoholu. 
Warto jest również zwrócić uwagę na sposób aplikacji preparatu np. dezodorant z kulką jest mało higieniczny ponieważ bakterie ze skóry przenoszone są do wnętrza opakowania skażając je. Natomiast spraye zawierają często alkohol jako nośnik substancji czynnej, który powoduje podrażnienia, przesuszanie i czerwone plamy pod pachami. 
Należy wybierać preparaty bezalkoholowe w sztyfcie lub kremie.

Z domowych sposobów na nadpotliwość  poleca się nalewki i napary z pokrzywy, szałwii , ziela hyzopu lub porostu islandzkiego. Można w wywarach z ziół moczyć stopy lub stosować je do ustnie, ale nie zbyt długo, gdyż dłuższy czas spożywania tych środków zaburza pracę różnych narządów.
Istnieje możliwość  zastosowania zabiegów jonoforezy wprowadzających  jony soli do skóry hamujących wydzielanie potu.
 Lekarz może nam również wstrzyknąć  w nadmiernie pocące się okolice (dłonie, stopy, czoło)toksynę botulinową – botox, która hamuje wydzielanie potu od kilku miesięcy do roku. W skrajnych przypadkach nadpotliwości pach gdy zawodzą wszystkie inne metody można wykonać zabieg chirurgiczny usunięcia gruczołów potowych lub przecięcie nerwów sterujących ich pracą.


środa, 9 października 2013

Zrogowacenia na stopach





Walka ze zrogowaceniami na stopach jest mozolna i długo trwała. Wymaga cierpliwości i systematyczności. Najważniejsze jest aby dojść do przyczyny zjawiska i ją wyeliminować lub ograniczyć jej działanie. Przyczyny mogą być rożne. Zacznijmy od najczęstszej – nie wygodne obuwie. Buty uciskając na stopę w jakimś punkcie powodują, że skóra się broni i gromadzi w tym miejscu więcej komórek rogowych. Wąskie buty powodują powstawanie zrogowaceń na palcach. Buty na wysokim obcasie na podeszwie śródstopia. Klapki i chodaki na piętach. Ważny jest też sposób chodzenia np. od pięty czy też to, że mamy jedną nogę minimalnie krótszą - o czym często nie wiemy, gdyż w procesie rozwoju tą niedoskonałość amortyzuje biodro. Przyczyną nadmiernego gromadzenia warstwy rogowej, może być również chorobowe lub pourazowe zniekształcenie stóp przez co mają zmieniony kształt, który powoduje nieprawidłowy rozkład nacisku na podeszwy podczas chodzenia i uniemożliwia dopasowanie wygodnych butów.
Doświadczona pedicurzystka lub podolog pomoże dojść do przyczyny zjawiska i doradzi jak wyeliminować problem. Jeśli to będzie konieczne dobierze odpowiednie wkładki – ortezy, które złagodzą ucisk, a przede wszystkim usunie nadmiernie zrogowaciały naskórek.
Jakie mamy rodzaje zrogowaceń ?
Modzele - to spoiste, żółtawe, niebolesne zgrubienia warstwy rogowej w miejscu ucisku. W lecie często dają odczucie nieprzyjemnego pieczenia i ściągnięcia.
Odcisk – nagniotek różni się od modzela tym, że jest zwykle mniejszy i dodatkowo posiada stożkowaty zrogowaciały czop, który naciskając na nerwy powoduje dokuczliwy ból i dyskomfort. Może być przy braku doświadczenia często mylony z brodawką, która ma inną patogenezę.


Zrogowacenia na piętach – zgrubienie warstwy rogowej w okolicach pięt nie tylko wygląda nieestetycznie i niszczy nam rajstopy, ale również prowadzi do powstawania pęknięć i pionowych trudno gojących bolesnych ran.





Jakie metody stosujemy w gabinecie?
Mechaniczne usuwanie naskórka – pedicure. Po kąpieli stóp w środkach zmiękczających lub po zastosowania kompresu np. z mocznikiem pedicurzystka usuwa nadmiar zrogowaciałego naskórka. Jest to zabieg całkowicie bezbolesny i bezkrwawy. Najczęściej używana jest do tego celu frezarka a przy zaawansowanych przypadkach skalpel lub omega.
Chemiczne usuwanie naskórka – zabieg kwasami owocowymi na stopy. Jest wykonywany pod ścisłą kontrolą. Najczęściej ma postać specjalnych skarpetek aplikowanych na stopy. Po określonym czasie penetracji kwasu , stopy są płukane. Przez najbliższe dni nie wolno ich natłuszczać kosmetykami. Po czym skóra zaczyna złuszczać się płatami. Zabiegi te wykonywane są tylko w ,,sezonie pełnych butów” –czyli jesień, zima i wczesna wiosna. Prócz natychmiastowego efektu złuszczenia naskórka zabiegi powodują zmniejszenie się gromadzenia warstwy rogowej – pod warunkiem usunięcia lub zminimalizowania, wspomnianych wcześniej, przyczyn powstawania jej.
W pielęgnacji domowej zalecane są preparaty – maści, kremy i pianki zawierające witaminy A i E, pantenol, mocznik oraz przeciwbakteryjne olejki eteryczne. Dobrze jest raz dwa razy w tygodniu, np. wieczorem, wykonać peeling stóp, a następnie nałożyć maść lub maskę, zawinąć je folią i przykryć ciepłym pledem. Po 30min. ściągamy folię i nakładamy bawełniane skarpetki.
Systematyczna dbałość o stopy spowoduje, że odwdzięczą się nam gładką, mięciutką skórą i nie będą nam boleśnie o sobie przypominać.






czwartek, 3 października 2013

Czas na kwas !!!



Koniec wakacji ! Nadeszła jesień i czas na spojrzenie w lustro. Buzia jeszcze opalona, ale u niektórych osób pojawiły się nie równości w wybarwienia – przebarwienia. Wszyscy mamy cerą trochę przesuszoną od słońca i przyda nam się jej nawilżenie. Osoby z trądzikiem i z rozszerzonymi porami mogą teraz skorzystać z zabiegów mocno złuszczających. Panie u których pojawiły się zmarszczki też powinny się teraz udać do gabinetu kosmetycznego. Odpowiedzią na te wszystkie problemy są Kwasy.

Kosmetyczki i dermatolodzy mają do dyspozycji ich całą gamę. Substancje używane do złuszczeń chemicznych ze względu na ich działanie można podzielić na dwie grupy -wywołujące efekt :

1  metaboliczny czyli wywołująca zmianę metabolizmu w komórek prowadząc do szybszego złuszczania np. kwas glikolowy, mlekowy, pirogronowy, migdałowy

2 cytotoksyczny czyli wywołujący zniszczenie komórek skóry, powodując złuszczenie martwych komórek np. kwas salicylowy lub trichlorooctowy (TCA)

Do pierwszej grupy należą w głównej mierze kwasy owocowe AHA (z wyjątkiem wymienionego wcześniej kwasu salicylowego, który w zależności od stężenia należy do pierwszej lub drugiej grupy).























 Kwasy owocowe stały się w ostatnich latach bardzo popularne. Ich działanie znały już nasze babcie stosując mleko jako środek rozjaśniający cerę lub wcierając cytrynę w dłonie czy łokcie aby je zmiękczyć i wybielić. Współczesna kosmetyka stosuje alfa-hydroksykwasy dużo wyższych stężeniach. Najważniejszymi wśród nich są kwasy glikolowy oraz mlekowy stosuje się również kwas migdałowy, cytrynowy, jabłkowy i pirogronowy. W preparatach kosmetycznych stosowane są mieszanki tych kwasów dzięki temu ich działanie jest intensywniejsze i skuteczniejsze. Działanie hydroksykwasów polega na stopniowym rozluźnieniu i rozrywaniu wiązań chemicznych między komórkami warstwy rogowej co sprzyja odrywaniu komórek i ich złuszczeniu a rozluźnienie ich powoduje że struktury naskórka mogą przyjąć więcej wody. Dzięki tym właściwością zabiegi kwasami owocowymi są stosowane do usuwania przebarwień i zrogowaciałego naskórka, mają działanie silnie nawilżające dzięki czemu spłycają zmarszczki i poprawiają w znacznej mierze wygląd skóry. Warto jest również stosować kosmetyki do kuracji domowej z zawartością kwasów AHA. Z upływem czasu falisty układ komórek warstwy podstawnej naskórka staje się coraz bardziej płaski w efekcie staje się  coraz cieńszy, słabiej odżywiony i ucieka z niego wilgoć. Stosując regularnie preparaty kwasowe o słabym stężeniu (3-5%) o PH przyjaznym dla skóry(4-4,5) powstrzymujemy ten proces i
cofamy go.
















Dla skór wrażliwych i naczyniowych wskazane jest stosowanie kwasu migdałowego o dużej cząsteczce. Ma większą moc niż kwas glikolowy ale znacznie trudniej wnika w skórę dzięki czemu działa łagodniej i wolniej, nie drażniąc przy tym naskórka. Zabiegi złuszczające 50% kwasem migdałowym mają bardzo szerokie zastosowanie można je stosować w celu zmniejszenia zmarszczek i przebarwień oraz poprawy nawilżenia skóry lub w celu wyregulowania pracy gruczołów łojowych i złuszczenia zrogowaciałego naskórka. W przypadku cienkiej suchej płytko unaczynionej skóry kwasy mają zbawienne działanie wzmacniając i pogrubiając warstwę podstawną dzięki czemu skóra staje się odporniejsza i bardziej nawilżona a naczynka mniej widoczne.

Do cer trądzikowych i tłustych najczęściej zalecany jest kwas pirogronowy.  Jest to alfa-ketokwas występującym w jabłkach i w sfermentowanych owocach. Zastosowany w większym stężeniu penetruje skórę na poziomie warstwy brodawkowej pobudzając fibroblasty do produkcji kolagenu i elastyny, czyli włókien odpowiedzialnych za młody wygląd skóry. Na poziomie naskórka działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, przeciwzaskórnikowo, rozjaśnia i poprawia kolor skóry , zmniejsza grubość warstwy rogowej. Kwas pirogronowy działa sebostatycznie czyli hamuje wydzielanie sebum, którego nadmiar powoduje, że cera się błyszczy a  co najważniejsze w połączeniu ze złuszczającym się naskórkiem tworzy zaskórniki. Nadmiar serum gromadzi się często również pod powierzchnią tworząc zaskórniki zamknięte i grudki. Kwas pirogronowy może być stosowany również w przypadkach aktywnego trądziku. W ostrych stanach zapalnych wykonywane są również zabiegi kwasem salicylowym, ma on silne działanie przeciwzapalne i przeciwbakteryjne a w zależności od stężenia wykazuje działanie keratolityczne (zmiękcza keratynę) lub cytotoksyczne (niszczy powierzchowne komórki). Stosuje się zarówno przy trądziku pospolitym jak i przy różowatym. Często łączy się go z kwasem pirogronowym lub glikolowym.

Jeśli chcemy usunąć blizny i przebarwienia musimy już użyć silniejszy środek działający przede wszystkim powierzchniowo na górne warstwy naskórka a w zależności od stężenia również na powierzchniową warstwę skóry właściwej. W tym przypadku stosujemy kwas TCA ( trichlorooctowy) o stężeniach 30-40%. Zabieg może wykonać specjalnie przeszkolona kosmetyczkach a przy głębszych złuszczeniach lekarz. Peeling kwasami TCA polega na wywołaniu miejscowej kontrolowanej martwicy naskórka. Przy mniejszych stężeniach skóra jest zaróżowiona i złuszcza się drobno płatkowo. Przy stężeniach wyższych zaczerwienienie może utrzymywać się 24 godziny. Po upływie doby skóra zaczyna się łuszczyć i może mieć brązowy kolor. W zależności od potrzeb i sytuacji dostosowuje się stężenie preparatu. Czasami lepiej wykonać więcej zabiegów i stopniowo usunąć problem.

Dobrze jest, a czasami jest to wręcz konieczne, stopniowo przygotować skórę do zabiegu. W domu stosując kremy z zawartością kwasów, które poleci wam kosmetyczka. Po zabiegach stosuje się również odpowiednią pielęgnację dostosowaną do metody, którą był wykonywany peeling. Nie wolno wystawiać twarzy na promieniowanie UV – stosuje się blokery przeciwsłoneczne. Najlepszą porą roku na tego rodzaju zabiegi jest jesień i wiosna.

W razie pytań służę pomocą :) studio@mistic.net.pl – Kasia

środa, 3 lipca 2013

Makijaż permanentny


Czym się różni makijaż permanentny od tradycyjnego makijażu ?

Każdy wie na czym polega tradycyjny klasyczny makijaż. Makijaż ma na celu poprawienia naszego wyglądu i kamuflowanie niedoskonałości twarzy i ciała. Do tych zabiegów stosuje się od tysięcy lat pigmenty barwiące tzw. barwniki w postaci początkowo farb, pomad, pudrów a skończywszy na nowoczesnych zaawansowanych kosmetykach upiększających. Różnica między tradycyjnym makijażem kolorowym a makijażem permanentnym polega na tym, że w tym pierwszym barwniki są aplikowane na skórę, powierzchniowo, a w tym drugim barwnik zostaje wprowadzony pod skórę. Ma to ogromne znaczenie dla trwałości makijażu. Efekt takiego makijażu może się utrzymywać od 3 do 5 lat.

Czy makijaż permanentny jest tatuażem?

Jest pewnego rodzaju tatuażem różnica polega na głębokości wprowadzania barwnika -  w makijażu wprowadza się go płycej tuż pod błonę podstawną skóry. Dla tego krwawienie jest bardzo delikatne lub w ogóle  go nie ma. Używa się innego typu barwników. Do tatuażu stosuje się barwniki syntetyczne a do makijażu permanentnego naturalne. Na rynku istnieją dwie metody wykonanie tego typu zabiegu. Jedna z nich wykorzystuje do wprowadzania pigmentu maszynkę elektryczną a w drugiej pigment jest wprowadzany ręcznie specjalnym piórkiem. Obydwie metody są bezpieczne - do zabiegu stosuje się jednorazowe igły, piórka i pojemniczki na barwnik a kosmetyczka wykonuje go w jednorazowych rękawiczkach.
Która metoda jest lepsza?
Obie metody mają swoje zalety. W metodzie maszynkowej pigment wprowadzany jest punktowo – kropka po kropce. Jest ona idealna do cieniowania ust, korekcji przebarwień lub odtworzenia np. brodawki piersiowej. Natomiast technika piórkowa jest rewelacyjna przy rekonstrukcji lub zagęszczaniu brwi. Przy tej metodzie z pod piórka kosmetyczki za jednym fachowym pociągnięciem powstaje obraz włosa. Dzięki temu włos po włosie możemy formować bardzo naturalny kształt brwi. Technika ta jest idealna zarówno w przypadku całkowitego  braku brwi jak i w celu zagęszczenia lub uzupełnienia ubytków. Metoda ta do tego stopnia naśladuje naturę, że trzeba się naprawdę przyjrzeć aby zauważyć różnicę a nawet wręcz dotknąć. Kreski na powiekach można wykonać w znakomity sposób jedną lub drugą techniką.
Kiedy stosujemy ten zabieg?
Jak już wspomniałam tą metodą możemy skorygować kształt ust ich kolor. Odtworzyć brwi, które są słabe z natury lub przerzedziły  się z wiekiem, ale jest to również ratunek dla osób, które utraciły brwi i rzęsy w wyniku choroby trwale lub czasowo. Dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn. Zabieg poprawia samopoczucie i wygląd, ułatwia powrót do codziennego funkcjonowanie i nie koliduje z naturalnym odrostem włosów. Brwi po prostu stopniowo ulegają zagęszczeniu. Metodą tą można kamuflować przebarwienia, zrekonstruować brodawkę piersiową oraz zagęścić linię włosów przy łysieniu plackowatym. Jest to również ratunek dla Pań, które są alergikami i nie mogą sobie robić makijażu tradycyjnymi kosmetykami. Wspaniałe i wygodne rozwiązanie dla osób starszych, którym wykonanie makijażu sprawia trudność – już ręka nie ta i wzrok nie taki. Jest to wygoda, dla zapracowanych kobiet, sportowców, osób noszących okulary lub szkła kontaktowe. Ważny jest też fakt, że wykonuje go profesjonalistka, która fachowo pomoże nam dobrać kształt i kolor oraz posiada umiejętności manualne aby osiągnąć optymalny dla danej osoby efekt.
Makijaż permanentny nie tylko podkreśla i upiększa naturalną urodę, ale również poprawia naszą psychikę a czasem wręcz ułatwia funkcjonowanie w społeczeństwie.

Czy każdy może się poddać zabiegowi?

Oczywiście istnieją pewne przeciwwskazania do wykonania zabiegu, ale jest ich nie dużo. Jest to ciąża i okres karmienia piersią, infekcje, stany podgorączkowe, HIV , żółtaczka, niestabilna cukrzyca, zaburzenie krzepliwości krwi, leki rozrzedzające krew. W przypadku przyjmowania leków rozrzedzających krew można przy konsultacji z lekarzem zrobić krótką przerwę w ich przyjmowaniu na okres wykonania zabiegu. Przeciwwskazaniem  do korekcji ust jest czynna opryszczka i ostrzyknięcie wypełniaczem a w przypadku kresek na powiekach choroby gałek ocznych.
Czy barwnik stosowany w makijażu permanentnym może uczulić?
Jest bardzo rzadkie, ale oczywiście jak na wszystko może zdarzyć się reakcja alergiczna.
Do zabiegiem należy się jakoś przygotować?
Nie powinno się na tydzień przed zabiegiem opalać zbyt intensywnie. W tym dniu unikać nadmiernej ilości kofeiny i teiny, nie spożywać alkoholu i narkotyków. Zrobić przerwę zgodnie z zaleceniami lekarza w zażywaniu leków rozrzedzających krew. Przy zabiegu  w okolicy ust przez trzy dni przed i trzy dni po przyjmować lek przeciw opryszczce.

Czy zabieg jest bolesny?

Nie należy do przyjemnych. Odczucia są oczywiście indywidualne. Jest wykonywany w znieczuleniu powierzchniowym, ale na szczęście trwa krótko a efekt może nas długo cieszyć.

Jak przebiega zabieg?

Na początku Kosmetyczka przeprowadza wywiad z klientką czy nie ma przeciwwskazań. Uzgadniane są szczegóły zabiegu – kolor, kształtce i wysycenie. Następnie wykonywany jest makijaż próbny tradycyjnymi kosmetykami aby klientka mogła zaakceptować wybrany np. kształt brwi. Przed przystąpieniem do pracy zostaje zaaplikowany środek znieczulający. Czas zabiegu jest oczywiści uzależniony od powierzchni która podlega korekcie, metodzie która została zastosowana, stopnia wrażliwości klientki oraz od wprawy kosmetyczki w wykonywaniu zabiegu. Po zabiegu skóra zabezpieczana jest specjalnym preparatem. Należy się przygotować na to że może wystąpić zaczerwienienie i obrzęk.  W zależności od partii ciała poddanej zabiegowi efekt podrażnienia może zniknąć po paru godzinach lub po dwóch dniach.

Czy należy ją w jakiś specjalny sposób pielęgnować?

Tak oczywiści. Żadna klientka nie wyjdzie z gabinetu bez specjalnych zaleceń dotyczących pielęgnacji. Przede wszystkim przez 7 dni nie należy tego miejsca moczyć. Przy kąpieli zabezpiecza się je specjalnym kremem. Należy unikać też w tym czasie silnego wysiłku fizycznego. Przez 10 dni nie należy korzystać z sauny, basenu oraz solarium a w zimie chronić przed mrozem i wiatrem. Do miesiąca należy pamiętać o aplikacji filtrów słonecznych. Nie należy tego miejsca drapać ani skubać.

Od czego zależy trwałość makijażu permanentnego?

 Makijaż zaraz po wykonaniu jest dość intensywny – nie należy się tym zrażać. Po paru dniach gdy naskórek się zagoi i przykryje barwnik tkanką jego barwa złagodnieje. Na końcowy efekt kolorystyczny ma wpływ nie tylko pigment, który zastosowaliśmy, ale również odcień naskórka, który go pokryje. Tak więc u dwóch koleżanek przy zastosowaniu tego samego barwnika otrzymamy inny efekt. To samo dotyczy trwałości. Na trwałość zabiegu ma wpływ:
- wiek – u osób starszych proces regeneracji komórek jest wolniejszy – makijaż trzyma się dłużej
- typ skóry- na skórze tłustej efekt utrzymuje się krócej ze względu na nadmierną pracę gruczołów łojowych.
- styl i higiena życia- Trwałość makijażu zmniejszają wszystkie czynniki, które przyśpieszają proces odnowy komórkowej (np. częste opalanie, peelingi, zabiegi kosmetyczne)
Z biegiem czasu pigment rozjaśnia się i blednie, można wtedy wykonać korektę.
Co jeśli chcemy usunąć makijaż?
Jest to możliwe ale trudne. Można kamuflować stary pigment jaśniejszym w kolorze skóry  lub zastosować miejscowy wywabiacz po którym skóra pozostaje przez jakiś czas podrażniona. Dla tego też ważne jest aby do zabiegu podejść z pełną świadomością i ustalić wszystkie szczegóły przed. W metodzie piórkowej np. brew powstaje stopniowo włos po włosie. Po miesiącu przy uzupełniającej korekcie można podjąć decyzje czy zagęścić, przyciemnić lub pogrubić brew.

W razie pytań służę pomocą :) studio@mistic.net.pl – Kasia





wtorek, 21 maja 2013

Pielęgnacja skóry wokół oczu


             Skóra wokół oczu jest szczególnie wrażliwa, delikatna i cienka. Grubość epidermy w okolicach oczu wynosi 0,04 mm, podczas gdy w innych miejscach na ciele wynosi od 0,5 do 1,5 mm. Włókna kolagenowe budujące strukturę skóry w tym miejscu są wyjątkowo sprężyste, lecz mniej trwałe i mniej odporne na działanie czynników zewnętrznych. Naczynia krwionośne na powiece mają większą skłonność do rozszerzania się, są szczególnie wrażliwe. Mięśnie okrężne oka i powiek bardzo ciężko pracują, mrugając powiekami, ruszając gałkami, uruchamiając całą bogatą mimikę. Nic więc dziwnego, że skóra wokół oczu starzeje się najszybciej i wymaga szczególnej uwagi.

Kosmetyki do powiek powinny przywracać właściwy poziom nawilżenia skóry, odpowiednio ją odżywiać i obkurczać naczynia limfatyczne w celu niwelowania obrzęków. Są to najczęściej kremy, maski i serum. Składniki aktywne w kremach to przede wszystkim proteiny, witaminy, ceramidy i fitosterole. Serum występuje najczęściej w formie żelu lub emulsji jego skład jest dużo bardziej bogaty a substancje mają wyższe stężenia. Są łatwo przyswajalne przez skórę. Są idealne do stosowania pod makijaż gdyż nie pozostawią tłustego filmu. Kremy i maski lepiej stosować na noc chronią one skórę przed utratą wilgoci, odżywiają ją, ujędrniają i spłycają zmarszczki. Dobre kosmetyki pod oczy nie powinny zawierać substancji zapachowych. Wszystkie preparaty powinny być nakładane delikatnie – ruchem lekkiego wklepywania -  aby nie rozciągać delikatnej skóry i a równocześnie pobudzając krążenie. Należy uważać aby preparaty nie dostały się do worka spojówkowego aby nie podrażnić gałki ocznej.

Codziennym podstawowym zabiegiem pielęgnacyjnym oczu jest dokładne zmyci makijażu za pomocą mleczka lub oliwki dwufazowej przeznaczonej do tego celu. Można na koniec usunąć resztki preparatów przepłukując oczy solą fizjologiczną.
Na zmęczone oczy możemy zastosować ziołowe kompresy. Mają one działanie łagodzące podrażnienia, zwężające naczynia krwionośne – przynoszą ulgę. Najczęściej stosowane są wyciągi z arniki, chabrów, lipy czy też świetlika. Na koniec należy nałożyć krem i natłuścić skórę wokół oczu.
Worki pod oczami najczęściej pojawiające się po przebudzeniu można zlikwidować stosując zimne kompresy żelowe lub domowy sposób to położenie na kilka minut zimnego plastra ziemniaka na opuchliznę. Najszybszą metodą jest używanie zamiast kremu preparatów w żelu i trzymania ich w lodówce aby móc szybko rano je zastosować.

Cienie pod oczami są trudne do usunięcia można je tylko tuszować specjalnymi korektorami odbijającymi światło dającymi efekt rozjaśnienia skóry. Najczęściej są wynikiem stanu zdrowia, często słabym krążeniem, nie wyspaniem lub po prostu typem urody.
Kurze łapki to pierwsze zmarszczki pojawiające się pod oczami. Żadna z nas nie jest z nich zadowolona. Trzeba im przeciwdziałać jak najwcześniej. W młodszym wieku, koło 25 roku życia, nawilżając okolice oczu a z ubiegiem lat wprowadzając żele i kremy przeciwzmarszczkowe. Domowym sposobem na kurze łapki są plasterki jabłka położone na zmarszczki na 20 min. Zawierają dużo witaminy C. Uwaga! ma właściwości rozjaśniające skórę może to mieć znaczenie szczególnie w lecie. Inna maseczka to na przykład serek homogenizowany z miodem.
W walce ze zmarszczkami pomaga nam kosmetologia i nowoczesne zabiegi w gabinecie kosmetycznym np. ultradźwięki i mezoterapia mające za zadanie wprowadzenie w głąb skóry substancji odżywczych oraz zabiegi falami radiowymi, które liftingują i wspomagają produkcję kolagenu.

Zmarszczkom na twarzy i w okolicach oczu przeciwdziałają nie tylko drogie kremy i zabiegi, ale także odpowiedni styl życia: dieta, sen, odpoczynek, aktywność fizyczna. Dobrze jest pamiętać o noszeniu okularów przeciw słonecznych aby nie mrużyć oczu przed słońcem lub mieć dobrze dobrane okulary korekcyjne i nie męczyć oczu przy wytężaniu wzroku.

W razie pytań służę pomocą :) studio@mistic.net.pl – Kasia


niedziela, 12 maja 2013

Skąd się bierze pryszcz ?


               Każdy z nas w większym lub mniejszym stopniu miał z tym problem. Najczęściej dotyczy to osób z cerą tłustą. Pierwsze objawy nasilają się już u dwunasto-trzynastolatków w raz z okresem dojrzewania. Ważne jest aby nie zlekceważyć pierwszych objawów. Stwierdzenie – że wyrośnie z tego lub, że samo mu przejdzie może się nie tylko zakończyć pogorszeniem stanu skóry ale również w ostateczności bliznami i przebarwieniami.
Co robić aby tego uniknąć? Na pracę hormonów nie mamy zbyt dużego wpływu w ekstremalnych przypadkach problem możemy skonsultować z endokrynologiem. To co możemy zrobić od ręki i co jest łatwe i tanie to prawidłowe mycie twarzy. To nieprawda, że zaskórniki powstają bo młodzież za rzadko się myje! Zbyt częste i zbyt intensywne mycie twarzy działa wręcz odwrotnie. 
To nie znaczy, żeby się nie myć.

Ale zacznijmy od początku – na początku był wielki wybuch….. ;) a tak na poważnie – troszeczkę o budowie i funkcjonowaniu skóry. W okresie dojrzewania zwiększa się produkcja wydzieliny łojowej. Gruczoły łojowe są połączone z mieszkiem włosowym tworząc aparat włosowo-łojowy. Występują w różnej ilości na obszarze całego ciała z wyjątkiem podeszew stóp i wnętrza dłoni. Największe ich nasilenie znajduje się w strefach łojotokowych: na twarzy tzw. strefa ,,T ’’ czyli czoło i nos, plecy i klatka piersiowa. Gruczoł łojowy uchodzi do mieszka włosowego i w ten sposób wydzielina łojowa wydostaje się na powierzchnie skóry. Nikt jej nie lubi – no bo się świecimy, zapycha nam pory i powoduje powstawanie zaskórników- a tym czasem Ona jest bardzo ważna i potrzebna. Wydzielina łojowa wraz z koleżanką wydzieliną potową tworzy bezcenną warstwę ochronno-obronną dla skóry tzw. płaszcz białkowo-lipidowy. Ma on odczyn kwaśny czego nie lubią bakterie i wirusy.

              I tu wracamy do kwestii prawidłowego mycia twarzy i ciała. Należy się tak myć aby jak najmniej zaszkodzić ochronnemu płaszczowi. Jeśli używamy do tego celu mydeł, żrących i drażniących substancji usuwamy naszą ochronę i skóra staje się bezbronna na ataki z zewnątrz. Odbudowa warstwy ochronnej potrwa kilka godzin. Jeśli proceder powtarzamy regularnie systematycznie pogarszamy stan naszej cery. Efekt jest taki, że na zewnątrz naskórek jest ściągnięty i wysuszony, a nawet łuszczący się, a pod powierzchnią drzemią ,,wulkany” wydzieliny łojowej, która się zbiera w mieszkach włosowych i nie może się wydostać na powierzchnie przez zaciśnięte ściągnięte pory. Sukces? – tylko pozorny i na moment. Powoli zaczyna się katastrofa. Przesuszając naskórek dajemy informacje dla organizmu – jestem suchy i nasza wewnętrzna fabryka zaczyna produkować więcej i jeszcze więcej łoju. Łój gromadzi się pod skórą tworząc w początkowej fazie zaskórnik. Jego ilość wzrasta i rozciąga mieszek włosowy. Dzieje się to do pewnego momentu, aż wydzielina dostanie się poza jego obręb. Z racji tego, że nie jest to jej miejsce zostaje zidentyfikowana jako ciało obce i nasz organizm chcąc się jej pozbyć wysyła przeciwko niej armię leukocytów. W wyniku potyczki powstaje stan zapalny i wydzielina ropna – krosta. Nadmierna ilość łoju nie w tym miejscu gdzie trzeba zaburza również strukturę skóry i niszczy ją nieodwracalnie - powstają gródki i cysty a w efekcie końcowym blizny.


                  Wiedząc to wszystko możemy przystąpić do mycia ;). Odrzucamy mydła o odczynie zasadowym, który niszczy wspomnianą warstwę ochronną. Myjmy twarz żelami o odczynie kwaśnym. Stosujemy tonik antybakteryjny, bezalkoholowy i kremy regulujące wydzielanie łoju o działaniu nawilżającym. Ważne jest aby raz, dwa razy w tygodniu stosować peeling. Po to aby oczyścić cerę z resztek złuszczającego się naskórka, który w połączeniu z wydzieliną łojową tworzy zaskórnik zapychający porę skóry i blokujący wyjście łoju na zewnątrz.  Radziłabym unikać peelingów z ziarenkami. Bardzo łatwo jest z nimi przesadzić. Mamy ochotę pozbyć się niedoskonałości skóry szorując intensywnie i jak najmocniej. Powoduje to powstawanie mikro urazów i mikro ranek oraz w przypadku istniejących już stanów zapalnych – krost dochodzi do rozlania się bakteryjnej wydzieliny ropnej i podkażenie zdrowej powierzchni naskórka. Proponowałabym stosować peelingi enzymatyczne lub typu gumage. Są to peelingi, które nakłada się na twarz na około 10 min. a potem zmywa, przy czym gumage jak wyschnie, można w strefie T zetrzeć palcami – ,,gumując go”, dzięki temu delikatnie złuszczamy skórę mechanicznie nie podrażniając jej. Po takim zabiegu możemy nałożyć na 20 min. maseczkę z glinki a na koniec zastosować tonik i krem. Aby usunąć istniejące już zaskórniki najlepiej udać się do gabinetu kosmetycznego, gdzie w warunkach higienicznych uczyni to wykwalifikowany personel dobierając do tego celu odpowiednią metodę. O sposobach i technikach oczyszczania skóry napiszę innym razem :)

W razie pytań służę pomocą :) studio@mistic.net.pl – Kasia



środa, 8 maja 2013

Pielęgnacja ust



Aby usta stały się kuszące i miękkie, aby przyciągały spojrzenia należy poświęcić im trochę uwagi.  Czerwień  wargowa zwana potocznie ustami jest bardzo delikatna, nie posiada gruczołów łojowych oraz warstwy rogowej przez co wyjątkowo narażona jest na wpływ warunków zewnętrznych. Usta posiadają bardzo delikatny i cienki naskórek, dlatego trzeba je odpowiednio nawilżać i pielęgnować, inaczej szybko staną się przesuszone, zaczną pękać.

O usta należy dbać cały rok. Powinnyśmy stosować pomadki, balsamy lub błyszczyki ochronne zawierające prócz witamin i pięknych dodatków zapachowych filtry ochronne UV 15 SPF, które zabezpieczą delikatne usta przed promieniowaniem słonecznym.

Gdy chcemy poprawić miękkość i kolor ust najlepiej wykonywać systematyczne masaże ust. Usta posiadają różowy kolor dzięki liczni położonym płytko naczyńkom krwionośnym, gdy krążenie krwi spowalnia się usta stają się blade i nieodżywione przez co ulegają szybkiemu wysuszeniu. Należy poprawić mikrokrążenie – w czym pomoże nam masaż.

Jest kilka sposobów na przywrócenie im zdrowego wyglądu:
- masaż ust na peelingu enzymatycznym – niewielką ilość peelingu nanosimy na usta po czym masujemy małymi kółeczkami przez 3 min. poczym spłukujemy i nanosimy balsam regenerujący  lub miód.
- masaż peelingiem cukrowym- podobnie jak przy peelingu enzymatycznym nakładamy trochę cukru na wargi i masujemy przez minutę poczym spłukujemy i stosujemy balsam
- masaż szczoteczką do zębów – nakładamy na wargi krem nawilżający lub tłusty następnie masujemy miękką szczoteczką zataczając kółka nadmiar kremu usuwamy chusteczką higieniczną.
- masaż zimny - kostką lodu owinąć cienką bawełną i przeciągnąć kilka razy po wargach.
- maseczka  z kremu – 2 razy w tygodniu warto nałożyć na usta maseczkę np. posmarować je warstwą tłustego kremu i pozostawić na 5 min a następnie nadmiar wmasować
- maseczka z miodu – nakładamy grubą warstwę miodu na usta i staramy się jej nie zjeść przynajmniej przez 10 min.
- maseczka z wazeliny z Wit.A – mieszamy  odrobinę wazeliny z kilkoma kroplami witaminy A i tak zaopatrzonymi ustami idziemy spać a rano są miękkie i aksamitne.

Defekty w okolicy ust :
- Zmarszczki wokół ust są to zazwyczaj zmarszczki mimiczne lub zmarszczki palacza (najlepiej rzucić zgubny nałóg). W domu stosujemy kremy przeciwzmarszczkowe zawierające np.wit.C lub retinol. W gabinecie kosmetycznym możemy skorzystać z nowatorskiego i bardzo skutecznego zabiegu przeciwzmarszczkowego  falami radiowymi.
- Na granicy czerwieni wargowej często lubią się umiejscawiać zaskórniki, co wygląda bardzo nie ładnie i nieapetycznie. W tym przypadku jedynym rozwiązaniem jest profesjonalne oczyszczanie twarzy przez kosmetyczkę.
- Częstym defektem z którym mamy do czynienia w obrębie ust są pękające kąciki (zajady). Bolesne i dokuczliwe zajady pojawiają się najczęściej zimą przy spadku naszej odporności, jest to też oznaka braku witaminy B2. Pękające kąciki leczymy miejscowo np. maścią linomag oraz stosujemy dietę bogatą w witaminę B2 ( sery, mleko, jaja i ryby). Reaguj natychmiast gdy poczujesz swędzenie lub pieczenie w okolicy ust lepiej zapobiegać niż leczyć. Domowym sposobem jest miąższ z liści aloesu rosnących w doniczce na oknie.
- Opryszczka – też jest częstym problem w tym okresie. Wynika również ze spadku odporności organizmu wywołanego przemarznięciem, osłabieniem lub chorobą. Winny jest wirus HCV1, który najczęściej czeka w uśpieniu na spadek naszej odporności. W momencie pieczenia lub swędzenia stosujemy np. maść cynkową, płyn Sonol lub Zoviax preparaty te powstrzymują rozwój opryszczki. Można stosować również specjalne plasterki na opryszczkę. W przypadku opryszczki nawrotowej czyli pojawiającej się częściej niż 3 razy na rok należy się zwrócić do lekarza.

W razie pytań służę pomocą :) studio@mistic.net.pl – Kasia

. 


niedziela, 28 kwietnia 2013

Depilacja laserowa – pozbądź się problemu na zawsze.



Nadmiernie owłosione ciało w dzisiejszych kanonach jest niedopuszczalne. Dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn. Oczywiście kobiety pod tym względem mają poprzeczkę postawioną wyżej zasadniczo miejscem owłosionym pozostaje tylko skóra głowy.
Mężczyźni też powoli poddają się tej fali i zaczynają kontrolować ekspansję włosów na swoim ciele. Do tej pory najbardziej popularnym zabiegiem pomagającym w tym problemie była depilacja woskiem wraz z rozwojem nowoczesnej kosmetyki pojawiła się alternatywa w postaci laserów.

Lasery są urządzeniami, które generują i wzmacniają jednorodne promieniowanie elektromagnetyczne. U podłoża działania lasera leży zjawisko wymuszonej emisji opisane w 1917 roku przez Alberta Einsteina.
W kosmetologii i dermatologii wykorzystuje się światło laserowe o zakresie i długości fali od 100 nm do 10600 nm. Laser stosowany do zabiegów depilacji działa powierzchownie, nie wpływa na funkcje całego organizmu. Wiązka promieni skierowana ku skórze przenika jedynie do 2 mm w głąb, co powoduje najpierw uszkodzenie mieszka potem jego stopniowy zanik, co w efekcie prowadzi do utraty włosa. Promieniowanie wydzielane przez laser pochłaniane jest przez melaninę mieszków włosowych i skóry. Odpowiednia długość wiązki światła niszczy ten barwnik, a przez to powoduje zanik mieszków włosowych i po włosach nie pozostaje nawet ślad. Dlatego też, im większy jest kontrast pomiędzy kolorem mieszka włosowego a skórą tym zabieg jest skuteczniejszy - większa ilość mieszków włosowych ulega zniszczeniu. Jeden "strzał" wiązką światła likwiduje kilkanaście i więcej włosów, które znajdują się na powierzchni skóry tworzącej plamkę o średnicy od 9x9 mm.
Aby uzyskać trwały efekt zabieg należy powtórzyć w przypadku lasera diodowego 4 - 5 razy urządzeniem IPL do 8 razy jest to uzależnione fizjologią wzrostu włosów.
Proces wzrostu włosa jest podzielony na 3 fazy :
1 faza wzrostu (anagen) – w której osiąga swoją pełną długość i jest połączony z krwiobiegiem a cebulka jest otwarta. Ta faza jest idealna do wykonania zabiegu.
2 faza przejściowa (katagen) – włos uwalnia się z brodawki i przesuwa do góry. Następuje zatrzymanie procesów rozrodczych zachodzących we włosie.
3 faza spoczynku (telogen) – włos martwieje i wypada. Zabieg przeprowadzony w tej fazie jest mało skuteczny.

Depilacja laserowa, maksymalną skuteczność ma tylko dla włosów znajdujących się w fazie wzrostu (anagen) czyli te, które widzimy na powierzchni skóry. Ponieważ fazy spoczynku są różne dla włosów zlokalizowanych w różnych okolicach ciała, różne są też odstępy między zabiegami. W przypadku twarzy, odrost pojawia się średnio 4-6 tygodni od poprzedniego zabiegu, w obrębie tułowia po ok. 6-8 tygodniach, na kończynach nawet do 3 miesięcy.

Postępowanie przed zabiegiem :

- bezpośrednio przed zabiegiem należy zgolić włosy w miejscu depilacji. Włosy nie należy usuwać mechanicznie (wosk, pęseta, depilator)  przez okres 4-6 tygodni w zależności od miejsca na ciele, można je natomiast golić aby nie przeszkadzały
- na 2 tygodnie przed zabiegiem nie można się opalać ( im większy kontrast między włosem a skórą tym lepszy efekt zabiegu)
- skóra w obrębie depilacji nie może być przesuszona i podrażniona. Dobrze jest jak jest potrzeba wykonać wcześniej peeling i nawilżyć ją.
W momencie ,,strzału” lasera możliwe jest uczucie delikatnego ukłucia bądź pieczenia. Odczucie bólu jest kwestią indywidualną – każda osoba ma inną wrażliwość. Jest też uzależnione od wrażliwości skóry, lokalizacji oraz koloru i grubości włosa.
W indywidualnych przypadkach można wcześniej zastosować znieczulający krem Emla. Nowoczesne lasery są wyposażone w chłodzącą głowicę, która ma działanie znieczulające. Bezpośrednio po zabiegu na skórze obecny jest rumień oraz obrzęk około mieszkowy, który najczęściej ustępuje od 2-3 godzin do 3 dni. Jest to prawidłowa reakcja skóry świadcząca o skuteczności zabiegu. Uszkodzone w czasie zabiegu włosy nadal pozostają w skórze i przesuwają się w kierunku jej powierzchni, co może dawać wrażenie, że włosy wciąż rosną. W tym okresie, jeśli martwe włosy są szczególnie uciążliwe (są szorstkie i sztywne), można je ogolić. Niemniej wypadają one ze skóry po ok. 2 tygodniach. Skóra robi się gładka i taka pozostaje do momentu, aż kolejne włosy przejdą z fazy spoczynku w fazę wzrostu.
Postępowanie po zabiegu:
- myć żelem bezmydłowym, mleczkiem  lub tonikiem bezalkoholowym
- nie stosować dozodorantów i antyprisperanów bezpośrednio po zabiegu – w przypadku pach stosować zasypkę lub krem np. alantan, bepanthenol
- skórę delikatnie osuszać, nie trzeć i nie drażnić
- peelingi można stosować po 2 tygodniach
- nie wolno się opalać przez 2 tygodnie nawet do miesiąca w wypadku intensywnego wystawienia na promieniowanie (wakacje w ciepłych krajach lub solarium).

Trwałość zabiegu zależy od już wspomnianego kontrastu w kolorze między włosem a skórą oraz od indywidualnej gospodarki hormonalnej oraz od zastosowanej metody. W przypadku lasera diodowego LightSheer statystycznie trwała redukcja dotyczy 86-96 % włosów. Reszta włosów może odrastać w ciągu życia, ale ich ilość jest niewielka i są one delikatne i jasne. W przypadku zaburzeń hormonalnych np.hirustyzmu należy liczyć się z wykonaniem większej ilości zabiegów i jednocześnie regulowanie zaburzeń przez leczenie u endokrynologa.
Depilacja laserm LightSheer jest bez inwazyjna i stosowana na świecie od 10 lat. Nie zanotowano żadnych niebezpiecznych efektów ubocznych. Depilacja laserem tego typu  przeszła badania kliniczne i została doceniona na Kongresie Amerykańskiego Towarzystwa Dermatologicznym w 2012 roku w San Francisco.
Metodą tą można depilować praktycznie wszystkie części ciała nawet włosy na błonach śluzowych np. głębokie bikini. Można modelować zarost np.u mężczyzn na brodzie lub przerzedzać np. klatka piersiowa.

Przeciwwskazania:

·          Świeża opalenizna naturalna – możliwość wykonania zabiegu po 2 tyg.
·         Opalenizna po solarium- możliwość wykonania zabiegu po 5 tyg.
·         Stosowanie samoopalaczy - możliwość wykonania zabiegu po 2 tyg.
·         Kosmetyki zawierające retinol - przestać stosować min. 3 tygodnie przed zabiegiem.
·         Stosowanie kremów lub maści z Vit. A, retinoidami ( np. Isotrexin, Differin, Zorac, Retin A i inne), Vit. C i kwasami owocowymi w miejscu depilowanej powierzchni - należy zakończyć  4 tygodnie  przed zabiegiem.
·         Terapia doustna retinoidami ( np. Roaccutane)   - wymaga półrocznej przerwy pomiędzy końcem kuracji a pierwszym zabiegiem.
·         Leki światłouwrażliwiające (fototoksyczne, fotoalergiczne) i zioła o takim działaniu (dziurawiec, nagietek, herbata Figura 1, 2)  - wymagają odstawienia na 1 tydzień przed zabiegiem.
·         Infekcja typu opryszczka wargowa lub płciowa – zabieg  depilacji w tym miejscu jest możliwy do przeprowadzenia  miesiąc po przebytej infekcji.
·         Zabieg kosmetyczny oczyszczania twarzy – jest możliwy 7 dni przed zabiegiem lub 14 dni po zabiegu.
·         Stosowanie preparatów o działaniu złuszczającym (peeling) – wymagają odstawienia na 1 tydzień przed zabiegiem.
·         Obecność znamion barwnikowych na skórze.
·         Skłonność do bliznowców i przebarwień.
·         Owrzodzenia żylakowe.
·         ciąża
·         fotodermatozy i choroby pęcherzowe skóry
·         bielactwo i łuszczyca
·         aktywne infekcje skóry
·         kolor włosów- jasne, siwe, rude


W razie pytań służę pomocą :) studio@mistic.net.pl – Kasia

niedziela, 21 kwietnia 2013

Pielęgnacja twarzy w domu



Pielęgnacja twarzy w domu nie musi być trudna. Podstawowym zabiegiem pielęgnacyjnym jest jej mycie. 
Większość kłopotów ze skórą rozpoczyna się od jej nieprawidłowego mycia.

Powierzchnia skóry ma odczyn kwaśny pH 5-6. Skórę chroni ochronny płaszcz białkowo-lipidowy, w którego skład wchodzą wydzieliny gruczołów łojowych i potowych znajdujących się w skórze. Te naturalne właściwości skóry chronią ją przed bakteriami i różnego rodzaju grzybami chorobotwórczymi.

Jeśli twarz potraktujemy mydłem, której jest produktem zasadowym pH skóry wzrasta do 8-8,5 i co za tym idzie staje się podatna na infekcje. Odtworzenie ochronnego płaszcza może potrwać nawet 24h. W tym czasie skóra jest bezbronna. Jeśli ktoś już koniecznie musi używać mydła to nigdy nie należy zapominać o zastosowaniu toniku na koniec, który przywróci prawidłowe pH.

Często poleca się do pielęgnacji twarzy trądzikowej szare mydło. To prawda szare mydło zawiera ług, który ma właściwości bakteriobójcze i przeciwzapalne. Działając dezynfekująco na skórę równocześnie ją wysusza i podrażnia zmieniając jej pH. Cera w pierwszych dniach poprawia się zmiany skórne zasuszają się wydaje się, że jest lepiej, ale to cisza przed burzą. Stosując środki drażniące skórę i wysuszające naskórek, dotyczy to nie tylko mydeł, ale również toników z alkoholem, lekarstw antytrądzikowych, dajemy sygnał skórze jestem sucha nie mam płaszcza ochronnego muszę się bronić i zaczyna się produkcja jeszcze większej ilości łoju. 

W przypadku długotrwałego stosowania środków powierzchniowo wysuszających naskórek dochodzi do takiego stanu, że ujścia gruczołów – pory skóry są ściągnięte (wygląda to początkowo lepiej) a pod powierzchnią gromadzą się ,,wulkany” z wydzieliny łojotokowej, która się pragnie przedostać na zewnątrz. Powstają zaskórniki zamknięte, które gdy nie zostaną prawidłowo i w odpowiednim czasie usunięte przekształcają się w krosty a nawet cysty i blizny. Oczyszczanie takiej cery jest bardzo trudne dla kosmetyczki wymaga mocnego rozpulchnienia i nie rzadko użycia cienkiej igiełki by nakłuć naskórek i w ten sposób dostać się do uwięzionego tam zaskórnika.

Jak więc prawidłowo myć skórę twarzy?

Najlepiej używać do tego celu żeli (mydeł bez mydła) mają one odczyn kwaśny i są dostosowane do danego typu cery. Jeśli robimy demakijaż zmywamy twarz najpierw tłustym mleczkiem lub płynem micelarnym a następnie doczyszczamy twarz żelem i wodą. 

Ważne jest, aby twarz zawsze dobrze osuszyć nie pozostawiać jej nigdy wilgotnej, bo kropelki wody wyciągają wilgoć z naskórka i wysuszają skórę. Dotyczy to również stosowania toników. Tonik powinien być dobrany do danego typu cery. Przy tonikach antybakteryjnych do cery tłustej zwróć uwagę na skład nie może w nim być alkoholu!

Na koniec pielęgnacji nakładamy odpowiednio dobrany krem. Wklepujemy go delikatnie opuszkami nie wykonujemy ostrych ruchów rozciągających naskórek, bo sami sobie robimy krzywdę doprowadzając w przyszłości do zwiotczenia skóry i powstawania zmarszczek. Wpajajmy dobre nawyki prawidłowej pielęgnacji już od najmłodszych lat aby stały się odruchem i zwykłymi czynnościami dnia codziennego.

W razie pytań służę pomocą :) studio@mistic.net.pl – Kasia