wtorek, 21 maja 2013

Pielęgnacja skóry wokół oczu


             Skóra wokół oczu jest szczególnie wrażliwa, delikatna i cienka. Grubość epidermy w okolicach oczu wynosi 0,04 mm, podczas gdy w innych miejscach na ciele wynosi od 0,5 do 1,5 mm. Włókna kolagenowe budujące strukturę skóry w tym miejscu są wyjątkowo sprężyste, lecz mniej trwałe i mniej odporne na działanie czynników zewnętrznych. Naczynia krwionośne na powiece mają większą skłonność do rozszerzania się, są szczególnie wrażliwe. Mięśnie okrężne oka i powiek bardzo ciężko pracują, mrugając powiekami, ruszając gałkami, uruchamiając całą bogatą mimikę. Nic więc dziwnego, że skóra wokół oczu starzeje się najszybciej i wymaga szczególnej uwagi.

Kosmetyki do powiek powinny przywracać właściwy poziom nawilżenia skóry, odpowiednio ją odżywiać i obkurczać naczynia limfatyczne w celu niwelowania obrzęków. Są to najczęściej kremy, maski i serum. Składniki aktywne w kremach to przede wszystkim proteiny, witaminy, ceramidy i fitosterole. Serum występuje najczęściej w formie żelu lub emulsji jego skład jest dużo bardziej bogaty a substancje mają wyższe stężenia. Są łatwo przyswajalne przez skórę. Są idealne do stosowania pod makijaż gdyż nie pozostawią tłustego filmu. Kremy i maski lepiej stosować na noc chronią one skórę przed utratą wilgoci, odżywiają ją, ujędrniają i spłycają zmarszczki. Dobre kosmetyki pod oczy nie powinny zawierać substancji zapachowych. Wszystkie preparaty powinny być nakładane delikatnie – ruchem lekkiego wklepywania -  aby nie rozciągać delikatnej skóry i a równocześnie pobudzając krążenie. Należy uważać aby preparaty nie dostały się do worka spojówkowego aby nie podrażnić gałki ocznej.

Codziennym podstawowym zabiegiem pielęgnacyjnym oczu jest dokładne zmyci makijażu za pomocą mleczka lub oliwki dwufazowej przeznaczonej do tego celu. Można na koniec usunąć resztki preparatów przepłukując oczy solą fizjologiczną.
Na zmęczone oczy możemy zastosować ziołowe kompresy. Mają one działanie łagodzące podrażnienia, zwężające naczynia krwionośne – przynoszą ulgę. Najczęściej stosowane są wyciągi z arniki, chabrów, lipy czy też świetlika. Na koniec należy nałożyć krem i natłuścić skórę wokół oczu.
Worki pod oczami najczęściej pojawiające się po przebudzeniu można zlikwidować stosując zimne kompresy żelowe lub domowy sposób to położenie na kilka minut zimnego plastra ziemniaka na opuchliznę. Najszybszą metodą jest używanie zamiast kremu preparatów w żelu i trzymania ich w lodówce aby móc szybko rano je zastosować.

Cienie pod oczami są trudne do usunięcia można je tylko tuszować specjalnymi korektorami odbijającymi światło dającymi efekt rozjaśnienia skóry. Najczęściej są wynikiem stanu zdrowia, często słabym krążeniem, nie wyspaniem lub po prostu typem urody.
Kurze łapki to pierwsze zmarszczki pojawiające się pod oczami. Żadna z nas nie jest z nich zadowolona. Trzeba im przeciwdziałać jak najwcześniej. W młodszym wieku, koło 25 roku życia, nawilżając okolice oczu a z ubiegiem lat wprowadzając żele i kremy przeciwzmarszczkowe. Domowym sposobem na kurze łapki są plasterki jabłka położone na zmarszczki na 20 min. Zawierają dużo witaminy C. Uwaga! ma właściwości rozjaśniające skórę może to mieć znaczenie szczególnie w lecie. Inna maseczka to na przykład serek homogenizowany z miodem.
W walce ze zmarszczkami pomaga nam kosmetologia i nowoczesne zabiegi w gabinecie kosmetycznym np. ultradźwięki i mezoterapia mające za zadanie wprowadzenie w głąb skóry substancji odżywczych oraz zabiegi falami radiowymi, które liftingują i wspomagają produkcję kolagenu.

Zmarszczkom na twarzy i w okolicach oczu przeciwdziałają nie tylko drogie kremy i zabiegi, ale także odpowiedni styl życia: dieta, sen, odpoczynek, aktywność fizyczna. Dobrze jest pamiętać o noszeniu okularów przeciw słonecznych aby nie mrużyć oczu przed słońcem lub mieć dobrze dobrane okulary korekcyjne i nie męczyć oczu przy wytężaniu wzroku.

W razie pytań służę pomocą :) studio@mistic.net.pl – Kasia


niedziela, 12 maja 2013

Skąd się bierze pryszcz ?


               Każdy z nas w większym lub mniejszym stopniu miał z tym problem. Najczęściej dotyczy to osób z cerą tłustą. Pierwsze objawy nasilają się już u dwunasto-trzynastolatków w raz z okresem dojrzewania. Ważne jest aby nie zlekceważyć pierwszych objawów. Stwierdzenie – że wyrośnie z tego lub, że samo mu przejdzie może się nie tylko zakończyć pogorszeniem stanu skóry ale również w ostateczności bliznami i przebarwieniami.
Co robić aby tego uniknąć? Na pracę hormonów nie mamy zbyt dużego wpływu w ekstremalnych przypadkach problem możemy skonsultować z endokrynologiem. To co możemy zrobić od ręki i co jest łatwe i tanie to prawidłowe mycie twarzy. To nieprawda, że zaskórniki powstają bo młodzież za rzadko się myje! Zbyt częste i zbyt intensywne mycie twarzy działa wręcz odwrotnie. 
To nie znaczy, żeby się nie myć.

Ale zacznijmy od początku – na początku był wielki wybuch….. ;) a tak na poważnie – troszeczkę o budowie i funkcjonowaniu skóry. W okresie dojrzewania zwiększa się produkcja wydzieliny łojowej. Gruczoły łojowe są połączone z mieszkiem włosowym tworząc aparat włosowo-łojowy. Występują w różnej ilości na obszarze całego ciała z wyjątkiem podeszew stóp i wnętrza dłoni. Największe ich nasilenie znajduje się w strefach łojotokowych: na twarzy tzw. strefa ,,T ’’ czyli czoło i nos, plecy i klatka piersiowa. Gruczoł łojowy uchodzi do mieszka włosowego i w ten sposób wydzielina łojowa wydostaje się na powierzchnie skóry. Nikt jej nie lubi – no bo się świecimy, zapycha nam pory i powoduje powstawanie zaskórników- a tym czasem Ona jest bardzo ważna i potrzebna. Wydzielina łojowa wraz z koleżanką wydzieliną potową tworzy bezcenną warstwę ochronno-obronną dla skóry tzw. płaszcz białkowo-lipidowy. Ma on odczyn kwaśny czego nie lubią bakterie i wirusy.

              I tu wracamy do kwestii prawidłowego mycia twarzy i ciała. Należy się tak myć aby jak najmniej zaszkodzić ochronnemu płaszczowi. Jeśli używamy do tego celu mydeł, żrących i drażniących substancji usuwamy naszą ochronę i skóra staje się bezbronna na ataki z zewnątrz. Odbudowa warstwy ochronnej potrwa kilka godzin. Jeśli proceder powtarzamy regularnie systematycznie pogarszamy stan naszej cery. Efekt jest taki, że na zewnątrz naskórek jest ściągnięty i wysuszony, a nawet łuszczący się, a pod powierzchnią drzemią ,,wulkany” wydzieliny łojowej, która się zbiera w mieszkach włosowych i nie może się wydostać na powierzchnie przez zaciśnięte ściągnięte pory. Sukces? – tylko pozorny i na moment. Powoli zaczyna się katastrofa. Przesuszając naskórek dajemy informacje dla organizmu – jestem suchy i nasza wewnętrzna fabryka zaczyna produkować więcej i jeszcze więcej łoju. Łój gromadzi się pod skórą tworząc w początkowej fazie zaskórnik. Jego ilość wzrasta i rozciąga mieszek włosowy. Dzieje się to do pewnego momentu, aż wydzielina dostanie się poza jego obręb. Z racji tego, że nie jest to jej miejsce zostaje zidentyfikowana jako ciało obce i nasz organizm chcąc się jej pozbyć wysyła przeciwko niej armię leukocytów. W wyniku potyczki powstaje stan zapalny i wydzielina ropna – krosta. Nadmierna ilość łoju nie w tym miejscu gdzie trzeba zaburza również strukturę skóry i niszczy ją nieodwracalnie - powstają gródki i cysty a w efekcie końcowym blizny.


                  Wiedząc to wszystko możemy przystąpić do mycia ;). Odrzucamy mydła o odczynie zasadowym, który niszczy wspomnianą warstwę ochronną. Myjmy twarz żelami o odczynie kwaśnym. Stosujemy tonik antybakteryjny, bezalkoholowy i kremy regulujące wydzielanie łoju o działaniu nawilżającym. Ważne jest aby raz, dwa razy w tygodniu stosować peeling. Po to aby oczyścić cerę z resztek złuszczającego się naskórka, który w połączeniu z wydzieliną łojową tworzy zaskórnik zapychający porę skóry i blokujący wyjście łoju na zewnątrz.  Radziłabym unikać peelingów z ziarenkami. Bardzo łatwo jest z nimi przesadzić. Mamy ochotę pozbyć się niedoskonałości skóry szorując intensywnie i jak najmocniej. Powoduje to powstawanie mikro urazów i mikro ranek oraz w przypadku istniejących już stanów zapalnych – krost dochodzi do rozlania się bakteryjnej wydzieliny ropnej i podkażenie zdrowej powierzchni naskórka. Proponowałabym stosować peelingi enzymatyczne lub typu gumage. Są to peelingi, które nakłada się na twarz na około 10 min. a potem zmywa, przy czym gumage jak wyschnie, można w strefie T zetrzeć palcami – ,,gumując go”, dzięki temu delikatnie złuszczamy skórę mechanicznie nie podrażniając jej. Po takim zabiegu możemy nałożyć na 20 min. maseczkę z glinki a na koniec zastosować tonik i krem. Aby usunąć istniejące już zaskórniki najlepiej udać się do gabinetu kosmetycznego, gdzie w warunkach higienicznych uczyni to wykwalifikowany personel dobierając do tego celu odpowiednią metodę. O sposobach i technikach oczyszczania skóry napiszę innym razem :)

W razie pytań służę pomocą :) studio@mistic.net.pl – Kasia



środa, 8 maja 2013

Pielęgnacja ust



Aby usta stały się kuszące i miękkie, aby przyciągały spojrzenia należy poświęcić im trochę uwagi.  Czerwień  wargowa zwana potocznie ustami jest bardzo delikatna, nie posiada gruczołów łojowych oraz warstwy rogowej przez co wyjątkowo narażona jest na wpływ warunków zewnętrznych. Usta posiadają bardzo delikatny i cienki naskórek, dlatego trzeba je odpowiednio nawilżać i pielęgnować, inaczej szybko staną się przesuszone, zaczną pękać.

O usta należy dbać cały rok. Powinnyśmy stosować pomadki, balsamy lub błyszczyki ochronne zawierające prócz witamin i pięknych dodatków zapachowych filtry ochronne UV 15 SPF, które zabezpieczą delikatne usta przed promieniowaniem słonecznym.

Gdy chcemy poprawić miękkość i kolor ust najlepiej wykonywać systematyczne masaże ust. Usta posiadają różowy kolor dzięki liczni położonym płytko naczyńkom krwionośnym, gdy krążenie krwi spowalnia się usta stają się blade i nieodżywione przez co ulegają szybkiemu wysuszeniu. Należy poprawić mikrokrążenie – w czym pomoże nam masaż.

Jest kilka sposobów na przywrócenie im zdrowego wyglądu:
- masaż ust na peelingu enzymatycznym – niewielką ilość peelingu nanosimy na usta po czym masujemy małymi kółeczkami przez 3 min. poczym spłukujemy i nanosimy balsam regenerujący  lub miód.
- masaż peelingiem cukrowym- podobnie jak przy peelingu enzymatycznym nakładamy trochę cukru na wargi i masujemy przez minutę poczym spłukujemy i stosujemy balsam
- masaż szczoteczką do zębów – nakładamy na wargi krem nawilżający lub tłusty następnie masujemy miękką szczoteczką zataczając kółka nadmiar kremu usuwamy chusteczką higieniczną.
- masaż zimny - kostką lodu owinąć cienką bawełną i przeciągnąć kilka razy po wargach.
- maseczka  z kremu – 2 razy w tygodniu warto nałożyć na usta maseczkę np. posmarować je warstwą tłustego kremu i pozostawić na 5 min a następnie nadmiar wmasować
- maseczka z miodu – nakładamy grubą warstwę miodu na usta i staramy się jej nie zjeść przynajmniej przez 10 min.
- maseczka z wazeliny z Wit.A – mieszamy  odrobinę wazeliny z kilkoma kroplami witaminy A i tak zaopatrzonymi ustami idziemy spać a rano są miękkie i aksamitne.

Defekty w okolicy ust :
- Zmarszczki wokół ust są to zazwyczaj zmarszczki mimiczne lub zmarszczki palacza (najlepiej rzucić zgubny nałóg). W domu stosujemy kremy przeciwzmarszczkowe zawierające np.wit.C lub retinol. W gabinecie kosmetycznym możemy skorzystać z nowatorskiego i bardzo skutecznego zabiegu przeciwzmarszczkowego  falami radiowymi.
- Na granicy czerwieni wargowej często lubią się umiejscawiać zaskórniki, co wygląda bardzo nie ładnie i nieapetycznie. W tym przypadku jedynym rozwiązaniem jest profesjonalne oczyszczanie twarzy przez kosmetyczkę.
- Częstym defektem z którym mamy do czynienia w obrębie ust są pękające kąciki (zajady). Bolesne i dokuczliwe zajady pojawiają się najczęściej zimą przy spadku naszej odporności, jest to też oznaka braku witaminy B2. Pękające kąciki leczymy miejscowo np. maścią linomag oraz stosujemy dietę bogatą w witaminę B2 ( sery, mleko, jaja i ryby). Reaguj natychmiast gdy poczujesz swędzenie lub pieczenie w okolicy ust lepiej zapobiegać niż leczyć. Domowym sposobem jest miąższ z liści aloesu rosnących w doniczce na oknie.
- Opryszczka – też jest częstym problem w tym okresie. Wynika również ze spadku odporności organizmu wywołanego przemarznięciem, osłabieniem lub chorobą. Winny jest wirus HCV1, który najczęściej czeka w uśpieniu na spadek naszej odporności. W momencie pieczenia lub swędzenia stosujemy np. maść cynkową, płyn Sonol lub Zoviax preparaty te powstrzymują rozwój opryszczki. Można stosować również specjalne plasterki na opryszczkę. W przypadku opryszczki nawrotowej czyli pojawiającej się częściej niż 3 razy na rok należy się zwrócić do lekarza.

W razie pytań służę pomocą :) studio@mistic.net.pl – Kasia

.